Zachar
Prilepin
„Sańkja”
Wydawnictwo
Czarne 2008
Przeżywam
swego rodzaju fascynację Rosjaninem, pisarzem Zacharem Prilepinem. Poznaję jego
twórczość powoli i jak zwykle zaczynam od końca. Jako pierwszą przeczytałam
ostatnią przetłumaczoną na język polski powieść „Klasztor”, ale o niej innym
razem. Zaintrygowana zaczęłam szukać poprzednich jego powieści. Wpadła mi w
ręce „Sańkja”, wydana w Rosji w 2006, w Polsce dwa lata później.
Bohaterem
jest dwudziestodwuletni Sasza Tiszyn, chłopak niezależny, uparty, silny. Jego
młodość to bunt, bunt przeciwko państwu, które uśmierca słabych i daje wolność
podłym i wulgarnym. Sasza sam stawia sobie pytanie, po co ma to znosić. Nie
chce żyć w państwie, które co chwilę zdradza samo siebie i każdego swego
obywatela.
Sasza
pochodzi z prostej, ubogiej wiejskiej rodziny. Rosyjskiej rodziny. Normalnej
rodziny. Gdzie są troskliwe, oddane kobiety i dużo pijący mężczyźni, gdzie
zawsze zdarza się, że komuś udaje się wykształcić, wybić i wyjechać do miasta.
Tym kimś jest ojciec Saszy, który przedwcześnie umiera.
Jednym z
ważniejszych tłumaczeń Saszy, dlaczego angażuje się w „Sojusz”, który łamie
prawo, powstaje przeciwko władzy, dokonuje aktów przemocy, jest ścigany, jest
argument, że takie działania charakteryzują ludzi pozbawionych ojców, którzy
szukają tego, komu są potrzebni jako synowie.
Ta powieść
jest mocna, pełna agresji, przemocy, męska. A jednocześnie bohater poprzez
relacje z dziadkami i matką pokazuje swój rodzinny sentymentalizm. Niezwykle
ciekawe było dla mnie czytanie o bohaterze, który postępuje wariacko, okrutnie,
a jednocześnie analizuje swoich przodków, czuje więź z miejscem pochodzenia
swojej rodziny.
Zachar
Prilepin jest dla mnie jeszcze nie
odkrytym pisarzem. Cały czas się zastanawiam jak mu się udaje, być jednocześnie
niezwykle popularnym pisarzem rosyjskim, piszącym dość odważnie o rewolucji, o
historii Rosji, i tłumaczonym w wielu krajach świata. Do tego należy jeszcze
napomknąć, iż jest weteranem obydwu wojen czeczeńskich.
Czekam
niecierpliwie na tłumaczenie najnowszej jego książki, którą wydał w Rosji
niedawno.
Polecam tym
czytelnikom, którzy lubią mocną, wielowątkową, niełatwą literaturę rosyjską.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz